Jeżeli ktoś zada wam kiedyś pytanie, czy latający samochód istnieje, z pełną świadomością możecie odpowiedzieć, że tak. Hybrydowy samochód-samolot AirCar właśnie zaprezentował, jak będzie wyglądało podróżowanie w zupełnie niedalekiej przyszłości. Choć to na razie tylko prototyp, to jak sami zobaczycie – wszystko jest już praktycznie gotowe!
Tak, latający samochód istnieje naprawdę!
Samochód ten wyposażony jest w silnik BMW i normalne paliwo, które na co dzień tankujemy na stacjach paliw. Tym samym spełnia warunki… zwykłego samochodu, tyle tylko, że ten różni się tym od innych, że potrafi latać. Pojazd według twórcy jest w stanie pokonać w powietrzu 1 000 kilometrów i przebywać w powietrzu aż 40 godzin!
Transformacja z samochodu w samolot – i odwrotnie, zajmuje mu 2 minuty i 15 sekund. Profesor Stefan Klein, który stworzył tę niesamowitą maszynę i zasiadł za jej sterami jest niezwykle pewny tego co stworzył. O samym locie mówił jako o niczym nadzwyczajnym, a normalnym i naturalnym.
Lot odbył się między międzynarodowymi lotniskami w Nitrze i Bratysławie na Słowacji. W powietrzu samochód jest w stanie osiągnąć prędkość 170 km/h, ale nie może w nim być więcej niż dwóch osób o dopuszczalnym limicie wagi 200 kilogramów.
Kiedy latające samochody będą standardem?
Pytanie to wciąż pozostaje bez odpowiedzi ze względów na przepisy. Ciężko sobie wyobrazić, że nagle zobaczymy nad naszymi głowami samochody, które poruszają się bez żadnych przepisów. Zwykła kolizja sprawi wówczas, że szczątki pojazdu spadną na nasze domy i głowy.
Mimo wszystko branża ta ma ogromny potencjał i inwestowane są w nią miliony. Te z czasem muszą zacząć się spłacać, o ile prototypy staną się gotowymi samochodami i powstaną odpowiednie przepisy. Na to zapewne jeszcze przyjdzie poczekać kilka dziesięcioleci. A może szybciej?