To była sytuacja, której nie spodziewał się chyba nikt. Na zwykłej ścieżce rowerowej kobieta musiała gwałtownie hamować. Rowerzystka zablokowała przednie koło, przeleciała przez kierownicę i złamała obie ręce.
Do zdarzenia doszło w Lubinie. Rowerzystka jechała po ścieżce rowerowej, aż nagle zauważyła dwie osoby na rowerach jadące z przeciwka. Kobieta kilka razy użyła dzwonka, aby rowerzysta się odsunął z jej linii jazdy. To niestety nic nie dało. Wtedy kobieta w panice gwałtownie zahamowała blokując przednie koło.
56-latka z impetem przeleciała przez kierownicę, lądując na ziemi. Niestety, w wyniku upadku złamała obie ręce oraz doznała otarć na twarzy. Pozostali uczestnicy wypadku oddalili się z miejsca zdarzenia. Kobietę pogotowie przewiozło do szpitala, w chwili zdarzenia była trzeźwa.
Wina chyba jak zwykle w tego typu przypadkach leży po obu stronach. Oczywiście bardziej zawalił mężczyzna na rowerze, który jechał nie swoim pasem. Widząc kobietę nie zjechał na bok, nie ustąpił jej miejsca. Z drugiej strony kobieta chyba też lekko spanikowała – na pewno można było w nieco inny sposób uniknąć tego zderzenia. Ale OK – nie oceniamy. Od tego jest policja.
Link do nagrania z wypadku znajdziecie TUTAJ