Firma Omega Pilzno wystosowała ciekawą ofertę pracy, na którą żywo zareagowali polscy kierowcy. Oferta jest dość atrakcyjna i obejmuje ciekawy kierunek, którym są Chiny. To odpowiedź, na stale rosnący popyt na towary z Chin, które wciąż docierają do klientów w dość długim czasie.

Polski przewoźnik i polscy kierowcy, pojadą Nowym Jedwabnym Szlakiem

10 tys. kilometrów – tyle liczy trasa przez Białoruś, Rosję i Kazachstan do Chin. Na polskich kierowców czeka 100 ciężarówek i praca, która dla niektórych z nich oznacza przygodę.

Firma Omega Pilzno, zamieściła ogłoszenie o pracę, w którym poszukuje kierowców z prawem jazdy kategorii C. Wybrani wyjadą z południowej Polski na trasę do chińskiego miasta Khorgos, gdzie znajduje się duży port przeładunkowy.

Jeden taki kurs może zając nawet dwa tygodnie, dlatego kierowcy będą jeździć w podwójnej obsadzie. Trasa jaka jest do pokonania to nawet 10 tys. kilometrów w obie strony. Nic dziwnego, że po powrocie można liczyć na tydzień wolnego od pracy. Jak zapewnia firma, zarobki kierowców na tej trasie, kształtują się w granicach 11-12 tys. złotych.

– Mamy bardzo dużo zgłoszeń. Sporo kierowców chce spróbować czegoś innego – opowiadają pracownicy Omega Pilzno, w informacji udzielonej Money.pl

Czy to dobra alternatywa dla żeglugi morskiej? Firma twierdzi, że popyt na transport samochodowy pomiędzy Chinami oraz Polską jest ogromny. Przyczyniła się do tego panująca pandemia, która znacznie podniosła koszty transportu towarów drogą morską i lotniczą.  Transport samochodowy wypadnie taniej i zajmie mniej czasu.

Co o ofercie sądzą sami kierowcy?

W związku z tym, że klientów podobno nie brakuje, Pilzneński przewoźnik planuje jak najszybciej rozpocząć przewozy. Okazuje się bowiem, że oferta spotkała się z dużym zainteresowaniem wśród unijnych firm, zajmujących się importem. Nic dziwnego skoro dostawy drogą morską, potrafiły sporo się opóźniać. Co o ofercie sądzą sami kierowcy?

Jeden z kierowców firmy Omega Pilzno, wypowiedział się na ten temat, na kanale YouTube CplusE Omega Pilzno videoblog. Wydaje się, że prywatna fascynacja krajami wschodnimi to oprócz zarobku, perspektywa przeżycia przygody.

Doświadczeni kierowcy uważają, że stawka 11 tys. złotych,  jak na taki dystans, wcale nie jest duża.  W rezultacie, wygląda na to, że największą szansę na pracę mają młodzi  kierowcy.

Sądząc po ilości odsłon ogłoszenia o pracę, złożonych ofertach, przewoźnik nie będzie miał problemów, ze skompletowaniem załogi. Polscy kierowcy zaś nie mają powodu, by obawiać się konkurencji ze strony zachodnich kolegów. Ci zwyczajnie tych tras unikają

Jak wygląda taki przejazd i z czym należy się liczyć, zobaczysz na poniższym nagraniu. Jak się okazuje, podróż Nowym Jedwabnym Szlakiem, czyli siecią dróg łączącą Chiny z Europą, może być fascynująca.