Jazda z nadmierną prędkością, to nie jest chleb powszedni amerykańskich kierowców. Wyjątkiem jest tu przejazd testowy Tesli Model S Plaid, który ujawnił jak przerażającą maszynę stworzył Elon Musk. Przejazd Randy’ego Pobsta, po Pikes Peak, nie pozostał bez echa.
To co na początek rzuca się w oczy to, zupełnie odmienny wygląd Tesli Model S Plaid. Fabryczna wersja po tuningu wykonanym przez firmę Unplugged Performance, prezentuje się obłędnie.
Elon Musk może być dumny, Model S Plaid to prawdziwy samochód wyścigowy
Tesla i firma tuningowa Unplugged Performance, po raz kolejny wybrała się na Pikes Peak, tym razem z potężnym samochodem wyścigowym Model S Plaid. W zeszłym roku Randy Pobst próbował pokonać górę zmodyfikowanym Modelem 3 Performance. Jednak drugiego dnia treningów, trzeba było odbudowywać samochód a na koniec zadowolić się jedynie 2 miejscem w klasie Exhibition. To wtedy zarówno Pobst, jak i Unplugged Performance obiecały powrót.
Tak tez się stało, wrócili i zabrali ze sobą najpotężniejszy elektryczny samochód Tesli. Wstępne testy Modelu S Plaid na torze Laguna Seca Raceway wykazały, że elektryk był w stanie wyprzedzić hipersamochody, takie jak McLaren Senna na torze. To świetna perspektywa dla Unplugged Team i Randy Pobst, a szczęśliwe zakończenie tegorocznego Pikes Peak Hill Climb.
Dark Helmet FTW! UP Tesla Model S Plaid is getting dialed in at @PPIHC and and so far has set the fastest time on this section! 2:40!!! Alien technology unleashed!
Great job @RandyPobst!
Thanks to our sponsors @bilsteinUS @YokohamaTC @BrailleBattery pic.twitter.com/pQ7AgeBwc9— UNPLUGGED PERFORMANCE (@UnpluggedTesla) June 22, 2021
Pokazali jak Tesla przyspiesza, a Pobst krzyczy
Unplugged Performance, udostępnił obłędne nagranie z testu Pobsta, w górnej części Pikes Peak. Widać jak Plaid Model S przyspiesza i wypada z zakrętów z dziką prędkością. W pewnym momencie osiąga prędkość aż 220 km/h.
Legendarny amerykański kierowca, nawet głośno wykrzykiwał, że samochód jest naprawdę szybki. Taki komentarz, oznacza uznanie, zwłaszcza jeżeli pokusił się o niego jeden z najszybszych kierowców na świecie.
To niewiarygodny widok, zwłaszcza jeśli weźmiesz pod uwagę, że górny etap Pikes Peak, znajduje się na wysokości ponad 4 tysięcy metrów. Ponadto niektóre odcinki są szczególnie niebezpieczne, bo nie posiadają barierek ochronnych.
W tym roku, zespół ma ze sobą prawdziwie obłędny elektryczny samochód, który jest praktycznie zbudowany przy użyciu kosmicznej technologii. W związku z tym, Randy Pobst i Unplugged Performance powracają w tym roku na Pikes Peak, w wielkim stylu. Zanosi się, na niesamowite show wyścigowe, w wykonaniu Tesli.