Na każdy silnik, niezależnie od tego czy to diesel czy benzyna, przychodzi kres. Koszty napraw gwałtownie zaczną rosnąć, nawet gdy silnik się nie rozpadnie. Czy kiedyś zastanawiałeś się nad tym, jaki jest limit kilometrów twojego silnika? Podpowiedzią może być tutaj tzw. resurs silnika, czyli nic innego jak statystyczna trwałość jednostki napędowej. Poniżej dowiesz się, jakie znajdują się w czołówce.

Największy wpływ na żywotność silnika zawsze ma jego użytkowanie

Zwykle kres żywotności silnika określa jego fizyczne wyeksploatowanie ale nie tylko. Najczęściej następuje to wówczas, gdy objawy zużycia nasilają się do tego stopnia, że użytkowanie samochodu jest koszmarnie uciążliwe i kosztowne.
Do typowych objawów należy tu zaliczyć wycieki oleju, kopcenie, utrudniony rozruch czy wycieki.

W ślad za zużyciem silnika idą efekty dodatkowe, w postaci pojawiającej się korozji nadwozia czy też luzów w zawieszeniu. Splot tych wszystkich wydarzeń finalnie prowadzi do sytuacji, w której naprawa samochodu przestaje być opłacalna.

Jakby nie patrzył w pewnym momencie, może wynieść więcej niż zakup młodszego egzemplarza. Ten moment stanowi koniec żywotności całego samochodu.

Czy da się policzyć żywotność samego silnika i jak wypada tu diesel?

Zasób trwałości silnika można wyznaczyć z pewnym przybliżeniem dla danego typu jednostek napędowych. W dużym uogólnieniu, nie będzie kłamstwem jeżeli powiemy, że np. volkswagenowski diesel 1.9 TDI powinien przejechać nawet pół miliona kilometrów, natomiast benzynowe 1.4 TSI – jedynie połowę tego dystansu.

Zdarzają się rodzynki, które przejadą nawet milion kilometrów, podczas gdy inny posiadacz tego samego silnika przejedzie ledwie 200 tysięcy.

W związku z tym, z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć pewien określony, średni stan licznika, po którym użytkowanie auta zbliży nas do momentu kosztownych awarii. Jeśli samochód, który chcesz kupić zbliża się do tej wartości, lepiej nie zawracać sobie nim głowy. Liczby, które znajdziesz poniżej,  mówią same za siebie, że lepiej wypada tu diesel.

Producent ci nie powie jaką trwałość ma twój silnik, my ci powiemy jakie są fakty

Jaka jest trwałość danego silnika nie zdradza żaden producent. My wiemy, że czasy gdy Mercedes regularnie przekraczał milion przejechanych kilometrów, dawno już minęły.
Dziś żaden kierowca nie chce jeździć 30-letnim autem, a fabryka nie ma z tego żadnych korzyści. W związku z tym nie produkuje już samochodów które wytrzymają 25 lat.

Zysk producenta, kończy się na pierwszym właścicielu, w rezultacie bardziej opłacalne jest częste wypuszczanie poprawionych estetycznie i technologicznie wersji, niż budowanie pancernych silników.

Niestety w ślad za nowymi technologiami idą coraz większe obciążenia mechaniczne i termiczne silników.
Dziś niewielki silnik 1,4 TFSI ma moc 170 KM, co oznacza, że w stosunku do poprzednika, który miał jedyne 75 KM, obciążenie wzrosło ponad dwukrotnie.

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

Pamiętajmy jednak, że na trwałość silnika największy wpływ ma to, jak jest użytkowany i serwisowany przez kolejnych właścicieli.

Dlatego najlepszą zasadą na określenie tego, czy wybrany przez ciebie diesel lub benzyna są warte uwagi, jest przyjęcie pewnego standardowego przebiegu rocznego dla danego silnika. Znajdzie to swoje przełożenie na oszacowanie stanu zużycia wg wieku pojazdu.

Poniżej znajdziesz szacowane resursy, wybranych jednostek napędowych, które są najbardziej popularne. Przypominamy, że przed zakupem warto sprawdzić prawdziwość stanu licznika.

W czołówce najbardziej żywotnych silników i 50 popularnych modeli samochodów, rządzi diesel