Prowadzący brytyjski kanał motoryzacyjny Car Throttle postanowił wlać do Skody Octavii I z silnikiem 1.9 TDI zużyty olej roślinny. Co stało się z silnikiem? Aby się dowiedzieć musicie obejrzeć filmy. Jednak nie próbujcie tego robić na własnych samochodzie.
Wlał olej po frytkach do diesla 1.9 TDI w Skodzie Octavii I
Dlaczego nie warto robić takiego doświadczenia na własnym aucie? Bo ryzykujecie zalepieniem całego silnika osadem z oleju roślinnego. O ile bardzo stare jednostki wysokoprężne być może jeszcze wyszły by z tego obronną ręką – mowa o dieslach z lat 80. – to nowsze konstrukcje mogą mieć z tym poważne problemy. Szczególnie te z wtryskiem Common rail.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
W przypadku nowoczesnych jednostek z tego typu wtryskiem i wtryskiwaczami piezoelektrycznymi taka zabawa skończyłaby się bardzo kosztownym remontem silnika i płukaniem układu paliwowego, a może i nawet wymianą jego elementów takich jak bak czy przewody i nie tylko. Współczesne diesle wymagają najwyższej jakości paliwa. Są bardzo wrażliwe na wszelkie zanieczyszczenia w oleju napędowym.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Fot. Youtube/Car Throttle