Amerykanie na potęgę leją paliwo do plastikowych worków. O co im chodzi i dlaczego rząd kategorycznie tego odradza?

Amerykanie na potęgę leją paliwo do plastikowych worków. O co im chodzi i dlaczego rząd kategorycznie tego odradza?

worki_paliwo

Podaj dalej

Od kilku dni do bardzo niepokojących scen dochodzi na Wschodnim Wybrzeżu w USA. Ludzie wpadli w panikę i masowo ustawiają się na stacjach benzynowych, aby zrobić zapasy paliwa. Niestety – leją przy tym mieszanki dosłownie do wszystkiego, do czego tylko można – nawet do plastikowych worków.

Panika pod dystrybutorami

Wszystko zaczęło się w miniony czwartek od niespodziewanego ataku hakerów na sieć informatyczną największego w Stanach Zjednoczonych operatora rurociągów – Colonial Pipeline. Nic dziwnego, że cyberatak zaniepokoił mieszkańców, bo rurociąg odpowiada aktualnie za prawie 50 procent dostaw paliwa na wschodzie USA.

Ludzie w obawie o możliwe przerwy w dostawach paliw zaczęli więc masowo „szturmować” stacje benzynowe, w efekcie czego od 10 dni kolejki pod dystrybutorami nie maleją. Najgorsze jest jednak to, że mieszkańcy Wschodniego Wybrzeża próbują na siłę robić zapasy, choć w większości przypadków kompletnie nie są do tego przygotowani. Sieć obiegły nagrania, na których ludzie leją paliwo dosłownie do wszystkiego – nawet plastikowych reklamówek i worków.

Rząd uspokaja

Amerykańskie służby nie pozostały obojętne wobec tego problemu. W Internecie pojawiły się apele oraz instrukcje US Consumer Product Safety Commission, aby Amerykanie obchodzili się z paliwem w sposób odpowiedzialny, zaniechali używania plastikowych toreb i tankowali wyłącznie do kanistrów do tego przeznaczonych.  Jak podało FBI – za atak odpowiedzialni są hakerzy z grupy DarkSide, która najprawdopodobniej jest powiązania z Rosją.

źródło: natemat.pl

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News