Robert Kubica nie ma w ostatnich dniach chwili wytchnienia i po zaliczeniu piątkowego treningu w GP Hiszpanii, spędził jeszcze dwa dni za kierownicą samochodu ekipy Alfa Romeo Racing ORLEN.
Czytaj też: Świetne i równe tempo zespołu Kubicy. Rosną nadzieje przed weekendem
We wtorek oraz środę kierowca ORLEN Team wraz z zespołem sprawdzał nowe osiemnastocalowe koła. Będą one używane w Formule 1 od sezonu 2022. Podczas dwudniowych jazd Kubica przejechał aż 240 okrążeń, co przekłada się na ponad trzy i pół wyścigu w Katalonii. Po zakończeniu jazd zespół skoncentrował się na przygotowaniach do GP Monako, a Polak do startu w serii European Le Mans Series. Już w ten weekend Kubica powalczy jako lider klasyfikacji sezonu w czterogodzinnym wyścigu na Red Bull Ringu.
That’s a wrap! 🎤@pirellisport pic.twitter.com/JuMigiUN1J
— Alfa Romeo Racing ORLEN (@alfaromeoracing) May 12, 2021
– To były dwa bardzo pracowite, ale owocne dni. Odkrywanie nowych funkcji samochodu zawsze jest interesujące. Zwłaszcza, że był to tak ważny element jak opony. To pierwsze kroki naszego zespołu z nowymi 18-calowymi oponami. Mamy wiele do nauczenia się. Przejechaliśmy sporo okrążeń i kilometrów. Otrzymaliśmy mnóstwo danych, dzięki którym wszyscy będą teraz bardzo zajęci – mówił Kubica.
– To był trudne dwa dni. Przed piątkowym treningiem nie byłem przez długi czas w aucie. Jazda przez dwa dni na tak wymagającym torze była wyzwaniem. Szczęśliwie odnieśliśmy sukces – dodał.