Mercedes W124 to auto kultowe, które zasłynęło między innymi z ponadprzeciętnej niezawodność. Silniki wysokoprężne w tym modelu przejeżdżały nawet 2 miliony kilometrów bez poważnych usterek. Miały jednak jedną poważną wadę. Jaką? Już wyjaśniamy.
Mercedes W124 z 72-konnym dieslem
Chodzi oczywiście o mizerne przyspieszenie. Szczególnie w wersjach wolnossących. W dzisiejszych czasach diesel bez turbodoładowania to relikt przeszłości. Auto, które widzicie na filmie to Mercedes W124 w wersji wysokoprężnej 200 TD. Niech was nie zmyli litera ,,T” w nazwie. Ten silnik nie ma turbosprężarki. Generuje moc zaledwie 72 KM i osiąga setkę w 21,7 s. Jego prędkość maksymalna to 150 km/h.
Jak widać tak ciężki samochód jak Mercedes W124 wyraźnie męczy się z tak słabym silnikiem. W czasach, kiedy samochód debiutował na rynku stawiano na zupełnie inne aspekty. Obecnie auto ma futurystycznie wyglądać, być szybkie i dawać emocje w trakcie jazdy. W latach 80. liczyła się przede wszystkim niezawodność, solidność i komfort, a także prestiż. Ludzie kupowali wtedy samochody na lata.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Obecnie auta są znacznie bardziej dostępne i przez to też dość szybko się nudzą. Jeśli nawet dany egzemplarz się zepsuje i nie opłaca się go naprawiać to dość szybko można znaleźć na rynku stosunkowo zadbane inne auto. W latach 90. nie było to tak oczywiste jak teraz. W dzisiejszych czasach zarówno producenci jak i klienci podchodzą do samochodów bardziej jednorazowo.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Fot. Youtube/TopSpeedGermany