Renault zapowiedziało, że już wkrótce w autach tej marki pojawi się system ograniczający prędkość auta. Na początku będzie ona ,,skręcona” do 180 km/h w samochodach spalinowych i do 160 km/h w modelach elektrycznych. Na tym jednak nie koniec.
Samochody Renault i Dacii nie pozwolą ci przekroczyć dozwolonej prędkości
To nie żart. Nowy system, który zamierza wprowadzić Renault ma samodzielnie spowalniać samochody tej marki (oraz modele Dacii) przekraczające dozwoloną prędkość. Francuskie i rumuńskie modele automatycznie zredukują prędkość również w miejscach niebezpiecznych. Na przykład na ostrych i ciasnych zakrętach.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
To wyjątkowo głupi pomysł. Wbrew pozorom taki system może powodować więcej szkód niż korzyści. Owszem z jednej strony może ograniczyć jeżdżących szybko kierowców, ale… W przypadku, gdy trzeba skorzystać z mocy, aby na przykład wyminąć rowerzystę czy uniknąć zderzenia z innym autem taki system może to uniemożliwić ,,odcinając” moc.
Nie pochwalamy skrajnego przekraczania prędkości, ale nawet w trakcie wyprzedzania praktycznie każdy kierowca minimalnie łamie przepisy. Tego wymaga taki manewr. A nawet jadąc wolno trzeba od czasu do czasu na przykład wyprzedzić ciężarówkę, ciągnik rolniczy czy koparkę. O tym najwyraźniej nie pomyślał francuski producent samochodów.
Fot. Renault, Dacia