Kim jet Friz? Nie wiem, musicie zapytać swoich dzieci, albo wnuków. YouTuber widocznie uważa, że jest ponad prawem i rozpoznawalność daje mu przewagę. Stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Żalił się, że funkcjonariusze go nie rozpoznali.
Niesprawiedliwe bany w Call of Duty? Są masowe zgłoszenia graczy
Na temat postaci skrywającej się pod pseudonimem „Friz” nie powiem wam więcej niż to, że jest YouTuberem. Jeśli słyszeliście ostatnio od swoich dzieci hasło lody ekipy i o papierkach sprzedawanych za setki złotych, to mniej więcej Friz i jego koledzy są za to odpowiedzialni. Tymczasem, gwiazdor młodzieży stracił prawo jazdy.
Pochwalił się tym na Twitterze. Gwiazdor miał jechać w terenie zabudowanym zdecydowanie za szybko, przekroczył prędkość o ponad 50 km/h. Wtedy zatrzymała go nieoznakowana Insignia. Same czynności nie obchodziły idola nastolatków. – Policjanci mnie nie znali XD – ubolewał na swoim Twitterze Friz.
Wyświetl ten post na Instagramie.
YouTuber ewidentnie oderwał się na moment od rzeczywistości. Twierdził, że przy samochodzie od razu pojawili się fani, prosząc o wspólne zdjęcie. Według niego popularność miała go uratować od mandatu i odebrania prawka. Co za pech. Oczywiście na miejscu gwiazdor nie przyjął mandatu, ale prawko i tak stracił. Później udał się na komendę, przeprosił i przyznał się do przekroczenia prędkości. Rzeczywiście – jak to mówi młodzież – beka.