Źródeł ubywania oleju w silniku może być naprawdę sporo. Jednym z nich są między innymi wycieki. Zanim zdecydujecie się na zmianę oleju czy dolewanie płukanek lub inne tego typu dziwne pomysły najpierw powinniście sprawdzić czy silnik ma jakieś nieszczelności

Silnik bierze Ci olej? To może być początek sporych wydatków!

Może, ale nie musi! Najpierw radzimy sprawdzić wspomnianą wyżej szczelność. Jeśli z jednostki napędowej nic nie cieknie to warto zainteresować się separatorem oleju, czyli tak zwaną odmą. Trzeba jednak pamiętać o tym, że wyeksploatowana odma odpowiada zwykle za niewielki wzrost zużycia oleju. Warto zwrócić uwagę również na uszczelniacze zaworowe. One też się zużywają.

Jeśli silnik bierze 4 l/10 000 km lub więcej i nie ma wycieków lub wadliwej odmy lub uszczelniaczy zaworowych to problem leży gdzie indziej. Niestety w większości przypadkach winne są zużyte pierścienie tłokowe. W przypadku, gdy silnik bierze kilka litrów oleju na 100 lub 1000 kilometrów to możecie być niemal pewni, że czeka was generalny remont jednostki napędowej. Wymiana pierścieni wymaga demontażu miski olejowej, wału korbowego, tłoków i korbowodów. W większości przypadków konieczne jest też zdjęcie głowicy.

Kompletny remont na przykład 2-litrowego silnika TFSI to wydatek rzędu 10 000-12 000 zł. W przypadku jednostek 6- czy 8-cylindrowych koszty będą jeszcze większe. Jeśli wasz silnik zużywa od 1 do około 4 l oleju na 10 000 km to jeszcze nie ma co panikować. Można obejrzeć go pod kątek wycieków, ewentualnie wymienić odmę czy uszczelniacze zaworowe. W przypadku gdy jest to 5 l lub więcej to oznacza, że trzeba będzie za jakiś czas pomyśleć o jego remoncie. Koniecznie skonsultujcie to wcześniej z mechanikiem, a najlepiej z kilkoma.

Fot. pixabay.com