Utrata kontroli nad samochodem zdarza się nawet najlepszym kierowcom na świecie. Jednak tak ekstremalnie niebezpiecznego i co najważniejsze – dziwnego przypadku nieopanowania auta nie widzieliśmy dawno. Coś takiego zdarza się chyba raz, na milion przypadków. Co ten kierowca Volvo nawyczyniał?!
Do tej sytuacji doszło 14 kwietnia br. St. Petersburgu w Rosji. Zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu nagranie pokazuje zaparkowane przy drodze Volvo, którego kierowca w pewnym momencie zaczyna wykonywać dziwne manewry.
W pewnym momencie dochodzi do sytuacji kompletnie absurdalnej. Mężczyzna wciska gaz „do dechy”, uderza w zaparkowanego za nim białego SUV-a, a następnie odbija w lewo i przy bardzo wysokiej prędkości przecina drogę.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
To jednak nie koniec – chwilę później jego pojazd z impetem przebija murek oddzielający jezdnię od chodnika, przelatuje przez pas zieleni i wbija się w budynek. Na szczęście znajdujący się w tym czasie na chodniku mężczyzna w ostatniej chwili zdołał odciągnąć na bok swojego 14-letniego syna. Gdyby nie to – doszłoby do tragedii. Do tej pory zastanawiamy się jak kierowca wyjaśnił całą sytuację policjantom. To jest po prostu nieprawdopodobne.