W obecnych czasach wielokrotnie przekonaliśmy się jak wiele rzeczy można robić zdalnie lub zamawiać z dostawą do domu. Kiedy pośrednicy dostaw jedzenia zaczęli przykładowo oferować dostarczenie zakupów, np. z Biedronki czy Lidla był to pewien przełom. Kolejny jest już na horyzoncie, bowiem marihuana będzie dostarczana przez Uber Eats.
Że co proszę?
Dobrze przeczytaliście, narkotyki znajdą się w ofercie Ubera. Dyrektor generalny korporacji, Dara Khosrowshahi zdradził CNBC, że jego firma chce się tym zająć, jeśli pozwolą na to przepisy. Przedsięwzięcie na razie ma dotyczyć tylko rynku Stanów Zjednoczonych, ale z pewnością może się to okazać hit w skali globalnej. Wyobraźcie sobie imprezę, na którą kurier dowozi wam marihuanę – to będzie bezprecedensowe wydarzenie.
Na całym terytorium USA wciąż jest to niemożliwe, ponieważ prawo federalne zakazuje posiadania „maryśki”. Jednak marihuana może zostać zalegalizowana przez prawo stanowe. Na taką drogę decyduje się coraz więcej jednostek politycznych. 31 marca 2021 r. jest to możliwe w stanie Nowy Jork, dzięki czemu posiadanie „zioła” do celów rekreacyjnych jest dopuszczalne w łącznie 16 stanach i Dystrykcie Kolumbii. Marihuanę już teraz dostarcza się legalnie osobom od 21. roku życia w Kalifornii, Newadzie i Oregonie.
Od kiedy dostawy?
Ten trend sprawia, że w USA może dojść do prawdziwej rewolucji prawnej. Niektórzy prawodawcy wyrazili chęć do zmiany prawa federalnego, które może zalegalizować marihuanę na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Gdy tylko władza centralna da na to zielone światło, Uber Eats chce być gotowe do świadczenia usług dostawy konopi indyjskich. – Widzimy w tym wiele możliwości i zamierzamy skupić się na nadarzającej się okazji – powiedział Dara Khosrowshahi dla CNBC. – Kiedy droga dla [wolnej] marihuany stoi otworem, kiedy w grę wchodzą przepisy federalne, absolutnie zamierzamy się temu przyjrzeć – dodał.