Czy istnieje coś takiego jak gwarancja na opony? Oczywiście, że tak i niektórzy producenci dają na to dobre kilka lat. Pytanie tylko jak to ma się w rzeczywistości do tego co faktycznie można reklamować, a co nie zostanie przyjęte jako reklamacja. Bo z tym bywa naprawdę różnie i często kierowcy sami nie wiedzą, kiedy naprawdę warto interweniować.
ABC – opony a ich reklamacja
Z gwarancją na opony temat jest niezwykle ciężko, bo tak naprawdę… niewiele co można reklamować. A dokładniej mówiąc – rzadko kiedy może nadarzyć się okazja do tego, aby cokolwiek móc nawet zareklamować. A wynika to z bardzo prostej rzeczy – jest to produkt o bardzo dużej jakości.
Wszelkie nieprawidłowości wyłapywane są zanim dana opona trafi w ogóle do sprzedaży. Przechodzą one bardzo dokładną jakość i nawet niewielkie uchybienia sa od razu eliminowane. Żaden producent nie może pozwolić sobie na to, aby na rynek wypuścić serię wadliwych produktów. By to tak naprawdę oznaczało dla niego koniec działalności na rynku.
Kupić oponę producent odpowiada wyłącznie za wady powstałe w procesie produkcji. W grę wchodzi również kwestia użytkowania, czyli będące konsekwencją defektów konstrukcyjnych, materiałowych lub produkcyjnych. Tyle tylko, że jedno i drugie zdarza się tak rzadko, że praktycznie w ogóle.
Przebita opona nie wchodzi w grę
Nie ma mowy, żeby zareklamować oponę, gdy ją przebijemy na drodze, czy gdy ta zniekształci się bo wjechaliśmy niefortunnie w dziurę lub na krawężnik. To i wszystkie temu podobne historie nie wchodzą kompletnie w grę, jeżeli chodzi o reklamowanie opony.
Kiedy choć warto spróbować? Kiedy są problemy z jej wyważeniem bądź, którą z nich jest bardzo głośna. Można również wtedy kiedy ciężko utrzymać linię prostą, choć tutaj akurat warto wcześniej dobrze sprawdzić, czy aby z naszym autem jest wszystko ok.