Dacia Duster to jeden z najtańszych SUV-ów na rynku. I nie ma się co dziwić – eksperci motoryzacyjni mają spore wątpliwości co do jakości wykonania tego auta. A jak przecież wiadomo, jeśli ta jest wątpliwa, to i cena nie może być zbytnio wygórowana. Zupełnie inaczej miało być w przypadku Dustera z logiem Renault. Jak się jednak okazało – rzeczywistość jest inna.
Miało być lepiej, a jak jest na prawdę?
Najlepiej świadczy o tym ostatni film autorstwa rosyjskiego YouTubera – Ilyi Sviridova, który dostał w swoje ręce fabrycznie nowe Renault Duster drugiej generacji. Produkcja tego modelu ruszyła w moskiewskiej fabryce całkiem niedawno, bo 28 stycznia.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Nie może być więc mowy o tym, że egzemplarz blogera był stary. I mimo, że był to samochód w wersji tzw. „przedprodukcyjnej”, w którym można się spodziewać pewnych niedoskonałości, to korozja z pewnością do nich nie należy.
To niezbyt dobra wizytówka dla rumuńskiego SUV-a z francuskim logo. Zwłaszcza, że Renault przekonywało, że jakość tego modelu będzie stała na zdecydowanie wyższym poziomie niż w przeszłości. Co jeszcze ciekawego znalazł dociekliwy bloger? Zwrócił uwagę na przykład na układ wydechowy, który został zespawany w całości. Oznacza to, że w przypadku uszkodzenia dowolnej jego części będzie trzeba wymienić cały element – a to tanie nie będzie. Całkiem sporo tych wpadek i niedociągnięć, jak na nowy samochód. Z resztą, zobaczcie sami.