Zbyt dużą pewnością siebie wykazał się kierowca, który prowadził ciągnik siodłowy z naczepą. Zjeżdżał on z jednej drogi głównej na drogą, ale robił to ze zbyt dużą prędkością zjeżdżając w dół po kolistej drodze. Zadziałały tutaj prawa fizyki, co w efekcie doprowadziło do bardzo niebezpiecznej sytuacji.
Ciągnik siodłowy z impetem wpadł na drogę
Załadowana towarem naczepa nie była w stanie przy takich przeciążeniach utrzymać się na drodze. Przechyliła się na lewą stronę i pociągnęła za sobą kabinę kierowcy. Jako, że pojazd jechał z nadmierną prędkością kierowca nie był w stanie nic zrobić.
Cały leżący zestaw niczym wielka miotła wpadł na czteropasmową drogę szybkiego ruchu, zatrzymując się dopiero na barierkach. Cud? To mało powiedziane! Nikt na szczęście nie został zmieciony i przygnieciony do barierek, bowiem skończyłoby się to dramatem. Najlepiej obrazuje to nagranie jednego z kierowców.