Ta akcja przypomina trochę sceny z amerykańskich filmów akcji. Oglądamy policyjny pościg, w którym uciekinier decyduje się na ryzykowny ruch – wyprzedzanie i rozbicie rogatek tuż przed nadjeżdżającym pociągiem.
Do zdarzenia doszło na przejeździe kolejowym w Woli Radziszowskiej. Dowiadujemy się, że kierowca nie zatrzymał się do kontroli policyjnej i rozpoczął ucieczkę. Po chwili dojechał do przejazdu kolejowego i zaprezentował szaleńcze wyprzedzanie kolumny stojących pojazdów, wprost na tory.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Nie oszukujmy się – nie było tu szans na jakąkolwiek kontrolę sytuacji. Kierowca wyprzedził całą kolumnę samochód a następnie staranował rogatki, przejeżdżając przez tory na czerwonym świetle. Szlaban przebił się przez szybę, o mały włos nie raniąc kierowcy. To był potwornie ryzykowny i bezmyślny manewr.
Po chwili do przejazdu dojechała policja. Ale wtedy nadjechał też pociąg, który zatrzymał się na okolicznej stacji, tym samym blokując im przejazd. Trzeba sobie powiedzieć jasno – uciekinier miał tutaj niewiarygodne szczęście.