Niemiecki producent sportowych samochodów, firma Porsche, inwestuje ogromne pieniądze w rozwój i badania czystej benzyny dla silników spalinowych. Ekologiczne paliwo ma pozwolić silnikom benzynowym i typu Diesel pozostać „w grze”. Nawet mimo ogłoszonych już terminów, gdy poszczególne kraje zakażą sprzedaży tradycyjnych silników spalinowych. 

Ekologiczne paliwo uratuje Diesla i benzynę?

Wielka Brytania, wraz z Danią, Holandią, Niemcami, czy Szwecją, zamierzają zakazać sprzedaży nowych samochodów z silnikami benzynowymi i typu Diesel od 2030 roku. Wszystko po to, aby zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza i uczynić transport bardziej ekologicznym. To paliwo, które opracowuje Porsche, może jednak uratować całą Europę przed takim scenariuszem. 

Zdaniem ekspertów Porsche zakaz silników spalinowych to zła decyzja, a ustawodawcy powinni zakazać spalania paliw kopalnych. Niemiecka firma podkreśla, że paliwo syntetyczne pozwoli utrzymać dostępność samochodów spalinowych po zakończeniu trwającej dekady. 

Bardzo ekologiczne paliwo od Porsche ma pojawić się w 2022 roku. Szefowie firmy mają nadzieję, że pomyślny rozwój paliw syntetycznych pozwoli pozostać modelom benzynowym i Diesla na rynku nawet po 2030 roku. 

Porsche wie co robi

Konstruktorzy kultowej „911” nawiązali współpracę z Siemens Energy i zbudowali fabrykę e-paliw w Chile. Według nieoficjalnych informacji, pierwsze próby paliwa mają odbyć się w 2022 roku. Wtedy też dowiemy się, że paliwo pozwoli uratować samochody benzynowe przed wyginięciem. 

Niemiecki gigant twierdzi, że ich własne paliwo będzie aż o 85% czystsze od obecnej benzyny bezołowiowej. Dzięki temu nawet benzyna i Diesel będą czystsze od samochodów elektrycznych, których produkcja i dostawy generują duży ślad węglowy. 

Paliwo to będzie kompatybilne zarówno z obecnymi, jak i starszymi pojazdami. Co więcej, nasz samochód nie będzie wymagał żadnych modyfikacji, aby móc z niego korzystać. Jedyna obawa dotyczy jego ceny… bowiem na pewno będzie droższe, niż „klasyczne” paliwo kopalne. 

Silnik nie jest problemem

Porsche dodaje, że problemem nie jest silnik spalinowy sam w sobie, a paliwo, które spala.

– Robimy bardzo dużo, aby przekonać, że pod względem przepisów wciąż powinno być miejsce na to, aby takie samochody jeździły na e-paliwach. Nie wiemy, czy rzeczywiście znajdzie to odzwiercieldienie w przepisach, ale w zasadzie, byłoby niewłaściwym gdyby tak się nie stało. 

Szef działu badań i rozwoju Michael Steiner ma nadzieje, że nowa fabryka w Chile i nawiązanie współpracy z Siemens Energy pokaże, że nowe samochody spalinowe nie muszą być skazane na wyginięcie. Co ciekawe, fabryka w Chile jest pierwszą na świecie zintegrowaną, komercyjną i przemysłową fabryką do produkcji paliw neutralnych dla klimatu.