Z jakiegoś powodu Polacy uwielbiają oglądać to jak bardzo chamscy i agresywni jesteśmy na drogach. Rosnąca popularność wideorejestratorów sprawia, że takich treści tylko przybywa, ponieważ zachowania na polskich ulicach są dalekie od wzorowych. Mówi się nawet, że powstał nowy zawód – kamerkowicz – choć czasem próba pokazania cudzych przewinień, jest obnażeniem własnej głupoty.
Miliarder szuka 8 ochotników do lotu na Księżyc. Może się zgłosisz?
Kamerkowicz widział tu wymuszenie
Najlepszym tego przykładem jest jedno nagranie z kolejnej kompilacji youtube’owego kanału Stop Cham. Internauci zgodnie przyznali, że dzbanem odcinka jest kierowca, który wysłał do sieci rzekome wymuszenie pierwszeństwa. Autor filmu zarejestrował go 24 marca 2021 r. w pobliżu sklepu sieci Biedronka w jednym z polskich miast. Ten moment zobaczycie na wideo poniżej od 7 minuty i 10 sekundy.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Na nagraniu widzimy, że w oddali z parkingu pod biedrą wyjeżdża Toyota Yaris. Mimo że odległość była znacząca, a nagrywający nie musiał ostro hamować, kamerkowicz dał wyraz swojej frustracji. Zaczął mrugać długimi światłami, jakby osoba kierująca Yarisem wymusiła pierwszeństwo. Była to nieuzasadniona agresja drogowa, bowiem nic takiego się nie stało. Nie dziwi fakt, że spotkało się to ze zdecydowaną reakcją internatów. Ten fragment kompilacji był przytaczany przez nich najczęściej.
Komentarze internautów
– Serio nagrywający jeszcze to wysyła? – pyta Wachala Jakub. – Debili nie brakuje w tym kraju – dodaje. – Ale wymuszenie – ironizuje Barto. – Chłop ledwo z życiem uciekł z tej sytuacji. Na szczęście miał dobry refleks to zdążył światłami pomrugać – naigrywa się. – Mogłeś jeszcze kilometr wcześniej tymi długimi świecić – komentuje _ Trusek. To kilka przykładowych opinii odnoszących się do przedstawionej sytuacji. Ciekawe czy autor nagrania je przeczyta i zreflektuje się nad swoim zachowaniem?
