Ten mrożący krew w żyłach wypadek to najlepszy dowód na to, że zapinanie pasów bezpieczeństwa to pierwsza rzecz, którą powinniśmy zrobić po wejściu do auta. W tym przypadku kierowca zasnął za kierownicą TIR-a i co gorsza – nie miał zapiętych pasów.
Zobacz na GeekBlog.pl: Kolejne weekendowe premiery gier. Tym razem aż cztery nowe tytuły
Do tego strasznego wypadku doszło nieopodal miejscowości Chonburi w Tajlandii. Kierowca ciężarówki najprawdopodobniej zasnął za kierownicą, a następnie uderzył w betonową barierkę oddzielającą pasy ruchu. Siła uderzenia była tak olbrzymia, że 39-letni kierowca wypadł z szoferki i spadł na nadjeżdżającą drugim pasem Hondę Acord.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Niestety, zmarł kilka godzin po przewiezieniu do szpitala. Porucznik miejscowej policji potwierdził, że mężczyzna w trakcie zderzenia nie był zabezpieczony pasami.