Kierowca Volvo wepchnął się przed samą maskę Hondy. Chwilę przedtem jadący szwedzkim autem wykonał wyprzedzanie prawym pasem i koniecznie chciał zmieścić się przed kierującym japońskim hatchbackiem.
Zobacz na GeekBlog.pl: Fortnite dodaje Alli, siostrę Lynx, do gry w kwietniowym Crew Pack
Kierowca Volvo wepchnął się przed samą maskę Hondy
W samym wyprzedzaniu prawym pasem nie byłoby nic złego, gdyby nie fakt, że jadący Volvo wykonał po tym dwa niebezpieczne manewry. Po pierwsze. Niepotrzebnie dość szybko wjechał w przed żółtą Mazdę 3. To jeszcze można by mu było wybaczyć. Jednak nagłe wciśnięcie się przed Hondę było już po prostu głupie.
Gdyby kierowca japońskiego hatchbacka w porę nie zareagował to doszłoby do kolizji. Nie wiadomo czy kierowca Volvo się spieszył czy po prostu chciał jechać przed wszystkimi. Jedno jest pewne. Wykonywanie szybkich manewrów między autami, gdy na drodze jest duży ruch jest bardzo ryzykowne. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do wypadku i to z udziałem kilku aut oraz pieszych.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Chwile po tym zdarzeniu do Volvo zbliżył się duży amerykański pickup. Jego kierowca wepchnął się przed Volvo i o mały włos nie przerysował szwedzkiego auta. Chciał dać mu nauczkę. Naszym zdaniem to głupota, bo mógł doprowadzić do kolejnego wypadku. Takie zachowanie to ,,dziecinada” i powodowanie niepotrzebnego zagrożenia.