Każdy kierowca posiadający prawo jazdy kategorii B jeszcze w tym roku będzie miał znacznie więcej uprawnień. A to wszystko bez żadnych dodatkowych kursów czy jakichkolwiek formalnych dla danej osoby zmian. Jest jednak w tym wszystkim jeden haczyk, o którym trzeba pamiętać.
Zmiany w prawo jazdy
Dopuszczalna masa całkowita pojazdów na chwilę obecną wynosi 3,5 tony, a wedle wprowadzanych zmian będzie to 4,25 tony. Nie wszyscy kierowcy załapią się jednak za tę zmianę, a na pewno nie od razu. Trzeba bowiem spełniać dwa warunki, które będą zapewne skrupulatnie sprawdzane przez policję.
Dany pojazd musi mieć napęd alternatywny, a z kolei kierowca prowadzący go posiadać prawo jazdy od co najmniej dwóch lat. Większy tonaż samochodu dostawczego niewątpliwie skusi wielu dostawców do tego, aby załapać się na tego typu zmianę. Tyle tylko, że będą musieli zainwestować w nowe pojazdy na wspomniane paliwa alternatywne.
Najważniejsze pytanie dla kierowców jest takie, kiedy projekt wejdzie w życie. Wiadomo już, że na tę chwilę znajduje się on na etapie rozpatrzenia przez Rządowe Centrum Legislacji. Oznacza to, że wprowadzenie zmian jest już naprawdę blisko.
Zmiana na plus
Początkowo mówiono o tym, że zmiana wejdzie w życie w 2021 roku i wedle planów… tak też będzie. Jeżeli Sejm nie będzie zbytnio z tym zwlekał, to bardzo prawdopodobne, że będzie to w drugim kwartale tego roku. Dla wielu przedsiębiorców to bardzo dobra wiadomość.
Dzięki zmianom niemal co piąty wyjazd nie będzie musiał się w teorii odbywać, dzięki większemu załadunku o 0,75 ton. Dla dostawców detalicznych to duża i korzystna zmiana. W końcu nie raz słyszy się o przeładowanych dostawczakach zatrzymanych przez ITD.