Zespół Mercedesa, który nie zaliczył perfekcyjnych zimowych testów F1, może zaskoczyć rywali już w ten weekend. Ekipa szykuje niespodziankę, która ma podtrzymać zwycięską passę ekipy.
W zeszłym roku niemiecka marka zadziwiła wszystkich wprowadzając system DAS. Ruchy kierownicą w przód i w tył powodowały zmiany ustawień kątów pochylenia kół, co pozwalało uzyskiwać lepsze prędkości na prostych i w zakrętach. Czy tegoroczna zmiana będzie równie zaskakująca?
– Jeszcze nie widzieliście, co zamierzamy umieścić w samochodzie. Mamy miejsce na innowacje, co zawsze mnie cieszy. Za każdym razem staramy się stworzyć coś nowego. Nie jestem pewien, czy będzie miało duży wpływ na osiągi auta. Na pewno jest piękne, jeśli działa – tajemniczo mówił przed weekendem w Bahrajnie Toto Wolff, szef zespołu Mercedesa.
Pewne jest natomiast, że Mercedes udoskonalił swoje jednostki napędowe, co może pozwolić im powiększyć przewagę na rywalami. Podczas zimowych testów nie udało się jednak uzyskiwać najlepszych czasów, a i niezawodność pozostawała bardzo dyskusyjna.
– Mamy innowacyjne rozwiązania, które pojawią się w jednostce napędowej. Wprowadzenie ich było niezwykle trudne, ponieważ sezon skończył się bardzo późno i zima była krótsza niż zwykle. Mieliśmy mniej czasu na przygotowania, co nieco obciążyło zespół – komentował Thomas Hywel, odpowiedzialny w Mercedesie za silniki.
Sezon F1 2021 rozpocznie się już dziś. Na 12:00 zaplanowano pierwszy godzinny trening w Bahrajnie.