Brak śniegu i dodatnie temperatury to nie tylko zwiastun wiosny. Jest to również oznaka, że za chwilę ruszy sezon motocyklowy. Znów pojawią się opinie, że to motocykliści to dawcy organów. Tylko czy oni naprawdę są głównymi sprawcami wypadków drogowych? Wideorejestrator na motocykl Mio MiVue M760D to propozycja walki z tym zakłamywaniem rzeczywistości.
2020 rok z pewnością należał do motocyklistów. Gwałtowanie rozprzestrzeniający się wirus COVID-19 spowodował, że coraz więcej Polaków zamieniło transport publiczny na auto lub na motocykl. Według raportu przygotowanego przez KPMG i ZPM w 2020 r. Polacy zarejestrowali o 14,2 proc. więcej motocykli niż w 2019. To oznacza, że na polskich drogach pojawi się co najmniej 22 tysięcy więcej tego typu pojazdów. Dla wielu Polaków będzie to inauguracyjny sezon, w którym po raz pierwszy będą przygotowywać po zimowej przerwie swój pojazd. Oprócz kasku warto mieć jeszcze jeden „must have” motocyklisty.
Jak przygotować się do sezonu?
Zanim jednak wsiądziesz na motocykl niezbędne jest wykonanie kilku czynności, by upewnić się, że możesz legalnie i bezpiecznie nim podróżować. Po pierwsze sprawdź czy jednoślad posiada aktualne badanie techniczne, a polisa OC jest ważna. Warto również pomyśleć o wyczyszczeniu motocykla. Po kilku miesiącach w garażu z pewnością znajduje się na nim spora dawka kurzu i innych nieczystości.
Zimowy przestój nie wpływa również dobrze na akumulator oraz na ciśnienie w oponach. Te dwa elementy powinny być priorytetem po wyczyszczeniu naszego motocykla. Konserwacja akumulatora powinna zacząć się już po zakończeniu wcześniejszego sezonu. Powinien być wyjęty i zostawiony w ciepłym miejscu. Jeżeli tego nie zrobimy, jest ryzyko jego wymiany. Niewykorzystywany akumulator rozładowuje się, dlatego zanim go podłączysz do motocykla, musisz go naładować.
Analogiczny sytuacja dotyczy opon, z których wraz z upływem zimowych dni schodzi powietrze. Jazda na niedopompowanych oponach jest niebezpieczna. Pozostaje jeszcze tylko weryfikacja przewodów hamulcowych oraz kontrola łańcucha oraz świateł i już można przejść do kolejnego etapu.
Dawca organów? Nie daj się w to wrobić
Kompletowanie akcesoriów motocyklowych sprawi, że nasza podróż nie tylko będzie komfortowa, ale przede wszystkim bezpieczna. Oprócz kasku, butów kombinezonów sakwy i kufrów, do listy dopisywane były tak zwane „Action Cam”. Były to po prostu kamery sportowe z własnym akumulatorem, każdorazowo montowane na kask motocyklowy. Do niedawna były jednym sposobem rejestracji trasy, jednak wbudowana bateria mocno ograniczała ich czas pracy i istniało spore ryzyko, że zanim zostanie nagrane zdarzenie, to kamera rozładuje się.
Kolejną wadą tego rozwiązania był fakt, że kamery nagrywały tylko przód trasy, co niejednokrotnie nie pozwalało otrzymać pełnego obrazu sytuacji, np. z wypadku drogowego. Rozwiązaniem tej sytuacji jest Mio MiVue M760D. Jest to pierwszy wideorejestator dla motocyklistów, montowany na motocyklu i korzystający bezpośrednio z jego zasilania.
Niepodważalny dowód dzięki technologii
Urządzenie posiada dwie kamery: jedną nagrywającą przód trasy, a drugą rejestrującą wszystko to, co dzieje się za motocyklem. Jest to niezwykle przydatne, gdyż na motocyklu zazwyczaj podróżujemy sami. W razie wypadku, takie nagranie może okazać się jedynym obiektywnym i niepodważanym dowodem uznanym przez policję czy ubezpieczyciela. Niejednokrotnie to właśnie filmy z wideorejestratorów decydują o tym, czy uczestnik wypadku otrzyma zwrot kosztów powypadkowej naprawy. Ta zazwyczaj równa się lub niejednokrotnie przewyższa koszt zakupu takiego urządzenia!
Zastosowanie wysokiej jakości szklanej optyki wraz z przysłoną F1.6 oraz wysokiej jakości matryca Sony STARVIS CMOS pozwala osiągnąć wyrazisty i płynny obraz nagrania. W połączeniu z rzeczywistym kątem widzenia wynoszącym 130 stopni – otrzymujemy obraz, gdzie doskonale widoczny jest niemal każdy szczegół. Ma to niejednokrotnie kluczowe znaczenie podczas wyjaśniania przebiegu drogowego zdarzenia. Producent zadbał również o to, by model mógł nagrywać z równie wysoką jakością nagrania w warunkach przy niedostatecznej ilości oświetlenia. Za sprawa autorskiej technologii nagrań nocnych Mio™ Night Vision Pro nagrania podczas szarówki, w nocy czy w tunelu nie są problemem.
Mimo że Mio MiVue M760D nagrywa w rozdzielczości Full HD 1080p przy 30 klatkach na sekundę, to zarejestrowany obraz zajmuje niewiele miejsca na karcie pamięci. To udogodnienie jest możliwe dzięki zastosowaniu technologii kompresji H.264. W trakcie wyjaśnienia przyczyn wypadku ważne jest, aby nagranie było oczywiste i niepodważalne. Dlatego wideorejestrator na motocykl Mio MiVue M760D dodatkowo posiada moduł GPS, który zapisze datę, godzinę i lokalizację rejestracji. To jeszcze bardziej uwiarygadnia nagranie. Zobrazowanie możliwości zobaczysz zresztą na wideo powyżej.
Dziel się radością z podróży
Coraz więcej motocyklistów lubi relacjonować swoje wypady za pomocą dostępnych kanałów w mediach społecznościowych. Niejednokrotnie nagrania z takich wypadów staję się hitami Internetu. Niestety profesjonalny sprzęt fotograficzny zazwyczaj zajmuje sporo miejsca, a pojemność motocyklowych kufrów i sakw jest ograniczona. Kamera Mio MiVue M760D posiada wbudowany moduł WiFi, który pozwala synchronizować ją ze smartfonem. Producent udostępnia również dedykowaną aplikację MiVue Pro. Z jej pomocą użytkownicy mają możliwość ściągnąć filmy, dzielić się nimi ze znajomymi lub prowadzić transmisję na żywo z pokonywanej przez siebie trasy.
Warto zauważyć, że sprzęt jest odporny na warunki atmosferyczne. Jest w pełni wodoszczelny, a kamery są przystosowane do pracy w temperaturach od -10 do 60 stopni Celsjusza. Urządzenie zawiera również kartę pamięci o pojemności 32 GB. Śmiało, można stwierdzić, że wideorejestratory samochodowe stały się „asem w rękawie” w sporach drogowych. Dzięki Mio MiVue M760D, takie narzędzie zyskali również miłośnicy dwóch kółek.