Stacja paliw to miejsce, gdzie reguły jeżeli już na miejsce kradzież, to w dużej mierze chodzi o benzynę bądź olej napędowy. Zdarzają się również przypadki, że znika coś ze sklepu, ale to, co miało miejsce tutaj, jest niewątpliwie ewenementem. Aż ciężko zrozumieć, czy była to przemyślana decyzja, czy spontaniczna.
Okradziona stacja paliw
Po dystrybutor podjechał młody kierowca, który nie myślał jednak o zatankowaniu samochodu. Bardziej jego uwaga skupiła się na… kwiatku w dużej doniczce. Postanowił zatem, że stanie się to jego własnością i czym prędzej podjął ku temu odpowiednie kroki.
Otworzył bagażnik, włożył kwiatka w doniczce i czym prędzej odjechał. Nie było tutaj mowy o tym, aby można było go zamknąć, bowiem rozmiar doniczki na to nie pozwalał. Nie wiadomo czy kradzież była na potrzeby własne, czy chciał zaimponować jakiejś dziewczynie.