Brawurowe wyprzedzanie czasem może zmienić się w crash test, jakiego nie zdoła przeprowadzić żadna organizacja. Przykładem tego jest koszmarny wypadek z Rosji, gdzie Dacia Sandero (tam pod marką Renault) została doszczętnie zgnieciona po zderzeniu z tirem. W zdarzeniu zginęła młoda kobieta.
Wyprzedzanie stało się crash testem
Do tragedii doszło 9 marca 2021 r. w południe na 65 kilometrze drogi federalnej R351 z Jekaterynburga do Tiumienia. 23-latka kierująca Renault Sandero zdecydowała się na wyprzedzanie w ryzykownych okolicznościach. Niestety podczas manewru straciła panowanie nad samochodem i zderzyła się z ciężarową Scanią. Zdjęcia wraku osobówki mrożą krew w żyłach.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Uderzenie musiało być mocno niefortunne, ponieważ auto został kompletnie zmiażdżone. Policja z obwodu swierdłowskiego przekazała, że 23-letnia kobieta zginęła na miejscu, a kierowcy tira nic złego się nie stało. Ten dramat to pokłosie nie tylko tego, że kobieta zdecydowała się na brawurowe wyprzedzanie. Niestety wiele samochodów w Rosji jest budowanych tak, aby były tanie. Oszczędza się na technologiach, np. dotyczących bezpieczeństwa.
Dlaczego auta z Rosji są tak zmasakrowane?
Choć cena zakupu jest niższa, to można być z tego zadowolonym do momentu wypadku. Z tego względu wraki wielu popularnych samochodów z Rosji wyglądają gorzej po kolizji niż ich odpowiedniki z Zachodu. Oszczędzanie na drogich systemach bezpieczeństwa to niestety regularna praktyka producentów dla biedniejszych rejonów świata. Wiele państw nie wymaga zresztą żadnych wysokich standardów, aby utrzymać niskie ceny samochodów dla obywateli. Potem jednak okazuje się, że w testach NCAP takie auta otrzymują… 0 gwiazdek, np. tutaj.