W niedzielę na autostradzie A2 w Strykowie, inspektorzy łódzkiej ITD zatrzymali do kontroli ciężarówkę. Za jej kierownicą siedział obywatel Ukrainy. Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna prowadzi ciężarowego diesla i jednocześnie odpoczywa.
Sprytny kierowca doposażył ciężarówkę w sprzęt, który miał wykiwać tachograf. W rezultacie to rozwiązanie podziałało mobilizująco na inspektorów ITD.
ITD informuje, że to rozwiązanie przyciąga kłopoty
Rutynowa kontrola ujawniła ciekawy gadżet, jakim był magnes przyłożony do impulsatora skrzyni biegów. Kierowca polskiej ciężarówki, z jego pomocą nieoficjalnie jechał na rozładunek , podczas gdy na legalu odpoczywał.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Ta manipulacja pozwoliła mu oszukać system, ale ITD od dawna zna te kombinatorskie techniki. Inspektorzy odkryli, że zakłócanie prawidłowego działania tachografu magnesem, to nie był koniec niespodzianek. Jak się okazało, drogomierz nie rejestrował przejechanych kilometrów.
Inspektorzy łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego, przekazali kombinatora policji
W związku z tym, że ingerencja w prawidłową pracę drogomierza jest przestępstwem, inspektorzy przekazali ukraińskiego kombinatora w ręce Policji.
W związku z tym, że taki magnes przyciąga kłopoty, kierowcę ukarano sporym mandatem. Za przedsiębiorczość kierowcy odpowie również polski przewoźnik, wobec którego wszczęto postępowanie administracyjne.