Autostrada to wspaniały wynalazek, ale koszty jej przejechania często są bardzo bolesne dla kierowców. Wiedzą to wszyscy Polacy podróżujący z Katowic do Krakowa, czy z Łodzi do Poznania. A jak wyglądają koszty przejechania najdroższej autostrady na świecie?

Największa opłata na bramkach

Informacje pochodzą z australijskiej firmy Budżet Direct. Według ich raportu najdroższym miejscem na całym świecie, jeśli chodzi o płatne drogi jest autostrada międzystanowa 76 „Pennsylvania Turnpike”. 

To autostrada wschód/zachód biegnąca przez cały stan. Jeśli przejedziesz całą jej długość wynoszącą 576 kilometrów, będziesz musiał zapłacić… 430 zł. Drugie miejsce zajmuje austriacka droga Grossglockner Hochalpenstrasse. Za pokonanie malowniczych 48 kilometrów będziemy musieli zapłacić 172 zł. 

KIEROWCO! KLIKNIJ I ODBIERZ BON NA 120 PLN

W Stanach Zjednoczonych nie brakuje jeszcze innych drogich miejsc. Jednym z nich jest przykładowo tunel Lincolna w Nowym Jorku, który ma długość zaledwie 2 kilometrów i kosztuje 61 zł. 

Polska autostrada niewiele tańsza

Jeśli rozbijemy te ceny na koszt przejechania jednego kilometra, okaże się, że polska autostrada uplasuje się bardzo wysoko w tym rankingu. 

Wspomniana wyżej Pennsylvania Turnpike kosztuje 75 groszy za kilometr, natomiast autostrada A2 na odcinku Nowy Tomyśl – Konin to koszt 46 groszy za kilometr. O ile oczywiście jedziesz samochodem osobowym, bo dla samochodów o trzech osiach (kat. 3) to już koszt 1,05 zł. Jeśli więc odcinek z Nowego Tomyśla do Konina odpowiadałby długością „Pennsylvania Turnpike”, na bramkach musielibyśmy wyskoczyć z 270 zł. Nieźle!

Nie chcemy już nawet wspominać o cenach paliw i porównaniu zarobków przeciętnego Polaka i Amerykanina, bo nie ma to większego sensu. Jeśli jednak kiedyś będziecie w USA, czy na austriackiej Grossglockner Hochalpenstrasse, przypomnijcie sobie, że ta autostrada wcale nie jest taka droga, jak mogłoby się wydawać!