Wyprzedzanie TIR-em drugiego TIR-a to obrazek stary jak świat. W pewnych miejscach taki manewr jest dopuszczalny, a w pewnych zabraniają tego przepisy. Ten kierowca miał dużego pecha, bo wpadł w ręce nieoznakowanego Volkswagena Passata. Inspektorzy ITD złapali się za głowę, gdy zatrzymali go do kontroli.
Wyprzedzanie to pikuś
To miał być tylko zwykły mandat za wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu, jednak kierujący lawetą ciężarową miał dużo więcej problemów. Inspektorzy z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym jadący nieoznakowanym VW Passatem ujawnili kolosalną różnicę w stanie drogomierza.
Inspektorzy CANARD prowadzili we wtorek 2 marca rutynowe kontrole samochodów jadących autostradą A2. Wtedy trafili na nieprzepisowe wyprzedzanie kierowcy TIR-a.
Lawet ciężarowa z przyczepą została zatrzymana na najbliższym MOP Baranów, a sprawca otrzymał mandat w wysokości 300 złotych. W normalnych warunkach sytuacja ta skończylaby się tylko na mandacie, ale…
ITD nie wierzyła w to, co widzi
Inspektorzy CANARD ITD na miejscu stwierdzili, że stan licznika jest niezgodny z wpisem w CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców). Różnica sięgała… 700 000 kilometrów! Na miejsce została rzecz jasna wezwana policja.
Dalsze czynności w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa ingerencji w stan drogomierza prowadzi zespół kryminalny z Komisariatu Policji Jaktorów.