Szoszoni, bo tak ich nazywają polscy kierowcy ciężarówek, czuja się u nas bezkarni. Kierowca z Litwy, wszedł w zakręt ciężarowym dieslem łamiąc kilka przepisów na raz. Mandaty są widocznie za niskie, skoro na polskich drogach takie obrazki są na porządku dziennym.
Nieprawidłowe wyprzedzanie, to w statystykach jedna z najczęstych przyczyn wypadków drogowych. Ten manewr może być bardzo niebezpieczny, bo wśród kierowców nie brakuje tych, którzy robią to z narażeniem życia innych użytkowników dróg. Niestety nie zawsze udaje się złapać ich na gorącym uczynku.
Litwin zaliczył spory mandat za wyprzedzanie dieslem na zakręcie
Policjanci z podlaskiej grupy Speed zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy, którego kierowca jadąc krajową „ósemką” wyprzedzał na zakręcie inny pojazd. Do zdarzenia doszło na trasie między Białymstokiem a Augustowem. Nagranie tego wyczynu zamieścili w serwisie YouTube.
KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ
Kierowca Volvo w miejscowości Chodorówka zdecydował się na niebezpieczny manewr pomimo zakazu wyprzedzania i zlekceważył również linię ciągłą. W rezultacie 45-letni Litwin został ukarany za kozaczenie dieslem, mandatem karnym w wysokości 1000 złotych.