Przejście dla pieszych to niewątpliwie święte miejsce na drodze. Niektórzy kierowcy jednak niewiele sobie robią widząc takie znaki, a tym bardziej widząc pieszych chcących przejść na drugą stronę jezdni. Najgorzej, gdy samochód nie zatrzymuje się widząc, gdy dana osoba już przechodzi.
Kierowcy, miejcie się na baczności
W tym przypadku prowadzący pojazd ewidentnie nie patrzył na drogę i omal nie potrącił pieszego. Ten wykazał się nie lada podejściem do sytuacji i zachował zimną krew do końca. Nie jedna osoba uciekałaby w popłochu albo w ogóle nie zareagowała.
Ten mężczyzna, widząc jadący samochód, wręcz zapraszał go do siebie klaśnięciem w dłonie. To tak jakby chciał powiedzieć – No dawaj! Chodź tutaj! Gdy pojazd podjechał pod jego nogi, ten ścisnął pieść i z całej siły uderzył w maskę. Następnie wtopił swój przerażający wzrok we wzrok kierowcy, po czym odszedł.
Cała sytuacja wbrew pozorom była bardzo niebezpieczna i pokazuje, że kierowcy zawsze powinni zachowywać odpowiednią czujność. A warto wspomnieć, że w Polsce pod tym względem niedawno zmieniły się przepisy i są bardziej restrykcyjne wobec prowadzących pojazdy.
RUSSIA ‘You shall not pass’ Russian edition from r/IdiotsInCars