Zawrotne prędkości, brawurowa jazda i wyprzedzanie rodem z filmu „Szybcy i wściekli” nigdy nie są dobrym pomysłem, gdy mają miejsce na drogach publicznych. Ten kierowca myślał jednak inaczej i z autostrady w St. Petersburgu urządził sobie tor wyścigowy.
Wyprzedzanie prosto z „Szybkich i wściekłych”
To nagranie, to kolejny przykład ogromnej głupoty na drodze. Kierowca widoczny na poniższym nagraniu, urządził sobie prywatny wyścig na fragmencie autostrady w St. Petersburgu w Rosji. Niestety dla niego, to ryzykowne wyprzedzanie zakończyło się bardzo poważnym wypadkiem.
Zawrotne prędkości i szaleńcze „mijanki” na publicznych drogach i autostradach, to nigdy nie jest dobry pomysł. Jazda z bardzo dużą prędkością na zatłoczonej autostradzie, wyprzedzanie raz z lewej, raz z prawej, wymaga nie lada umiejętności i ogromnego szczęścia, któremu jak widać temu kierowcy zabrakło.
KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ
A wystarczyłoby żeby jechał normalnie, bez szaleństw. Zobaczcie sami!