Jeden z amerykańskich youtuberów postanowił trochę się zabawić. Ma w swoim garażu kilka sportowych aut za grube pieniądze, a jako że na śniegu dobrze lata się bokami, postanowił to sprawdzić. Nie wziął jednak do zabawy zgruzowanego BMW E36, a warte miliony Bugatti Veyron.

Czy latanie bokami na śniegu Bugatti Veyron to dobry pomysł?

Upalanie samochodu zimą w bezpiecznym miejscu to dość ciekawa rozrywka. Wiele osób wykorzystuje do tego celu tanie gruzy. Teraz BMW E36, a dawniej Forda Sierrę czy Opla Omegę. Idealnie się do tego nadawały. Kosztowały grosze i nie szkoda było ich rozbić. Amerykanin zaszalał jednak zdecydowanie zbyt mocno. Do kręcenia bączków wziął auto warte miliony, które jest już kultowe.

Obecnie Bugatti Veyron na niemieckich portalach aukcyjnych można kupić za około milion euro. Limitowane edycje kosztują nawet 2 miliony euro. Samochód za takie pieniądze w ogóle nie powinien wyjeżdżać na drogi zimą. Szczególnie, że jest bardzo nisko zawieszony i łatwo pourywać nie tylko osłony silnika i napędu, ale w najgorszym wypadku można uszkodzić miskę olejową, zderzaki lub progi.

KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ