Jak szybko można stracić prawo jazdy? W miesiąc? Rok? To byłby dobry wynik. Ten Janusz transportu pobił absolutnie wszystkie rekordy. Swoją pracę rozpoczął zaledwie 3 dni przed spotkaniem z ITD. Tak bardzo spodobała mu się jazda ciężarówką, że kompletnie zapomniał o przepisach ruchu drogowego. ITD wysłała go na przymusowe wakacje.
Poprosimy o prawo jazdy
Kierowca został zatrzymany przez patrol dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego i Policji. Mężczyzna pracował jako zawodowy kierowca od zaledwie… trzech dni. Gdy przejeżdżał przez jedną z dzielnic Wałbrzycha, na liczniku miał 105 km/h. To musiało się skończyć utratą prawo jazdy.
Wspólny patrol ITD i policji zauważył ciężarówkę poruszającą się z nadmierną prędkością. Do dziś ten wynik pozostaje absolutnym rekordem. Mundurowi natychmiast ruszyli za zestawem i zatrzymali kierowcę do kontroli drogowej.
35-letni mężczyzna przyznał funkcjonariuszom, że to był dopiero jego trzeci dzień w pracy. Na podstawie zapisów z tachografu inspektorzy ustalili, że Janusz transportu poruszał się kilkudziesięciotonowym zestawem z prędkością 105 km/h.
Mandat i punkty dla pana
Na jego nieszczęście, wszystko to miało miejsce w obszarze zabudowanym. Ograniczenie prędkości wynosiło tutaj 50 km/h. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Ponadto, został ukarany 500-złotowym mandatem i 10 punktami karnymi. To się nazywa początek kariery! Z pompą!
Za przekroczenie prędkości w czterech pierwszych miesiącach 2020 roku odebrano ponad 11 000 praw jazdy. Co prawda pandemia ograniczyła wypadki, ale wydaje się, że jest zachętą do jeszcze szybszej jazdy dla piratów drogowych. Aby przeciwdziałać tego typu praktykom, ostatnio pojawił się m. in. przepis o zdjęciu ograniczenia prędkości do 60 km/h po godzinie 23:00. Wejdzie on w życie w połowie roku 2021.