Większość osób słyszała o czymś takim jak hamowanie silnikiem, ale nigdy tak naprawdę nie wiedziała jak to prawidłowo się robi. A warto posiąść taką wiedzę, bowiem jest ona niezwykle przydatna w trakcie jazdy, a przy tym można naprawdę realnie zaoszczędzić. Kierowco, zatem jeżeli masz diesel, benzyniaka czy LPG, musisz to wiedzieć.
Diesel, czyli jak nim i innym silnikiem najlepiej hamować
Cała sztuka hamowania silnikiem na pewno dla wielu kierowców nie jest łatwa. A wszystko przez nasze przyzwyczajenia, a więc w tym przypadku po prostu użycie hamulca. Oczywiście każdy pojazd się zatrzyma, lecz w takim przypadku nie można mówić o ekonomicznej jeździe. A przy tym szybciej zużywają się tarcze hamulcowe i klocki.
Jeżeli jest taka możliwość warto użyć skrzynki biegów i sprzęgła, do tego, aby spowolnić samochód. Wystarczy zdjąć nogę z gazu i zredukować bieg na niższy przy około 1400 obrotach na minutę, po czym powoli puszczać sprzęgło. To ważne, aby nie zrobić tego szybko a płynnie, gdyż może szarpnąć autem. Zwłaszcza jest to ważne, gdy dynamicznie hamujemy silnikiem, a więc zmieniamy bieg na znacznie niższy.
W przypadku, gdy prędkość ma być wytracona niemal do zera, taką czynność trzeba będzie powtórzyć praktycznie do najniższego biegu. Niewątpliwie przy tej czynności początkowo trzeba być skoncentrowanym, bowiem nie będzie się jej robiło w pełni naturalnie. Warto się jednak tego uczyć.
Kiedy najlepiej korzystać?
Jadąc trasą czy autostradą warto trzymać dłuższy dystans od pojazdu poprzedzającego i gdy zajdzie taka potrzeba, hamować silnikiem. Zwłaszcza jeżeli przed nami światła, rondo, czy skrzyżowanie. W ten sposób zaoszczędzamy zarówno paliwo, jak i inne elementy naszego samochodu.
Taka technika hamowania sprawdza się również w górach, gdzie łatwo i szybko można rozgrzać hamulce do czerwoności. Dlatego też wiedza i umiejętności w tym zakresie to podstawa do tego, aby nie niszczyć także swojego auta.