Na pewno nie takiej pobudki spodziewali się bezdomni, którzy ucięli sobie drzemkę w środku dnia. Nad ich głowami, a głównie nad głową jednego z nich, pojawił się potężny diesel. SUV kierowany był przez kobietę, która najwidoczniej wytyczyła sobie własną drogę powrotu. Nie była ona jednak najlepsza.
Nieudolnie prowadziła diesel wytyczając nowy szlak
Złośliwie można stwierdzić, że kobieta kompletnie nie widziała drogi, bowiem nie podstawiła sobie książek na siedzenie. Biorąc pod uwagę jednak bardziej realny scenariusz to albo się zapatrzyła albo znów zadziałała ta nieszczęsna automatyczna skrzynia biegów.
Sytuacja niosła za sobą ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla kierującej, ale również osób w pobliżu. A była to niewielka grupa bezdomnych, którzy ucięli sobie drzemkę w środku dnia. Akurat w miejscu do którego wpadła kobieta wraz ze swoim samochodem.
Jeden z mężczyzn miał duże szczęście, bowiem pojazd spadł tuż obok niego. Dosłownie kilka centymetrów, a moglibyśmy mówić o zupełnie innym, bardziej tragicznym zdarzeniu.
Close call from r/IdiotsInCars