W Europie zaczęły pojawiać się już pierwsze fotoradary, które fotografują kierowców rozmawiających przez telefon podczas jazdy. Za takie przewinienia kierowcy karani są mandatami w wysokości nawet ponad tysiąca złotych!
Czy to jest w ogóle legalne?
Pierwszym krajem w Europie, który uruchomił takie fotoradary została Holandia. Holenderska policja jest zdania, że to właśnie komórki są główną przyczyną wypadków na tamtejszych drogach. Fotoradary robią zdjęcia wszystkim przejeżdżającym daną drogą samochodom.
Fotoradar działa jednak w podczerwieni, co oznacza, że po wykonaniu zdjęcia nie widać charakterystycznego błysku. Kierowcy nie wiedzą zatem do końca, że są kontrolowani, a urządzenie robi im zdjęcia przez 24 godziny na dobę. Zdaniem policji system ten nie narusza jednak prywatności kierowców.
Kiedy nowy fotoradar zawita do Polski?
Holenderska policja przyznała, że fotoradar działa na podstawie algorytmu, który typuje osoby używające telefon komórkowy. System nie rejestruje twarzy i działa jedynie na podstawie tablic rejestracyjnych. Ciekawe, czy ten sprzęt dotrze do Polski. Niektórzy mogliby się trochę zdziwić, gdyby nagle przyszło im wezwanie do zapłaty!