Zajmujący czwarte miejsce na półmetku Rajdu Dakar Ross Branch miał kraksę na siódmym etapie rywalizacji i stracił ponad czterdzieści minut. Najlepszy był Ricky Brabec.
Zawodnicy mieli dziś do pokonania etap z Ha’il do Sakaty, gdzie nie będą mogli skorzystać z pomocy serwisów. Cała trasa mierzyła 737 kilometrów z czego 453 stanowił odcinek specjalny.
Amerykanin startujący jako czwarty wyszedł na prowadzenie na 279 kilometrze, ale stracił je na 358 kilometrze. Powrócił jednak na czoło na 398 kilometrze i wygrał etap.
Za zwyciezcą znalazł się startujący jako jedenasty Jose Ingacio Conrejo Florimo (+2:07) i ruszający jako dziewiętnasty Skyler Howes (+2:19). Czołową piątkę uzupełnili Sam Sunderland (+2:52) oraz Daniel Sanders (+3:14). Otwierający rywalizację Joan Barreda Bort stracił blisko dziewięć minut.
Nowym liderem został Florimo, który ma sekundę przewagi nad Tobym Price’em. Australijczyk dziś stracił ponad pięć minut. Wirtualne podium uzupełnia Sam Sunderland (+2:11).
Maciej Giemza przez cały dzień trzymał się w trzeciej dziesiątce wyników. Ostatecznie na mecie został sklasyfikowany na 22 pozycji ze stratą ponad 30 minut. W klasyfikacji generalnej motocyklista ORLEN Team jest dwudziesty.