Adam Tomiczek, który na początku Rajdu Dakar perfekcyjnie realizował swoją taktykę, niestety wczoraj doznał poważnej kontuzji, która wykluczyła go z dalszej jazdy.
Motocyklista ORLEN Team na jednym z dobić na trasie na tyle niefortunnie uderzył swoim motocyklem w kamień, że mocno wylądował w siedzisku. Pech chciał, że zaraz po tym na trasie znajdowała się kolejna dziura, która jeszcze mocniej dobiła go w fotel.
Tomiczek stracił czucie w prawej nodze i nie jest w stanie kontynuować jazdy. Pojawił się uraz związany z nerwami. Na szczęście kręgosłup zawodnika jest cały.
Tomiczek przed dzisiejszym etapem zajmował 25 miejsce.