Kevin Benavides, który wymieniał dziś ciosy z Jose Ignacio Cornejo Florimo, okazał się najszybszy na piątym etapie Rajdu Dakar i został nowym liderem.
Zawodnicy mieli dziś do pokonania 662 kilometry z czego 456 stanowiły odcinek specjalny. Cała stawka przeniosła się z Rijadu do Al Kajsumy.
🏜 Riding in the dunes with the crew… 😮
🤜 🤛#Dakar2021 pic.twitter.com/QwtWdWVvgA— DAKAR RALLY (@dakar) January 7, 2021
Argentyńczyk przez cały etap walczył z Jose Ignacio Cornejo Florimo i na mecie okazał się o minutę lepszy od Chilijczyka. Trzeci rezultat uzyskał Toby Price (+1:20), a czwarty Lorenzo Santolino (+2:29). Piąty był Sam Sunderland (+4:17). Dotychczasowy lider Xavier de Soultrait stracił blisko osiem minut i znalazł się na szóstej pozycji.
Etap ponownie nie był najbardziej udany dla otwierających rywalizację. Pierwszy na trasie Joan Barreda Bort stracił ponad 19 minut. Daniel Sanders na mecie pojawił się z czasem o szesnaście minut gorszym od triumfatora.
W klasyfikacji generalnej Benavides ma ponad dwie i pół minuty przewagi nad de Soultraitem. Trzeci jest Florimo (+3:42).
Udany początek, słabszy koniec etapu dla ORLEN Team
Kolejny udany etap zaliczyli motocykliści ORLEN Team. Maciej Giemza aż do ostatniego międzyczasu znajdował się w czołowej dziesiątce, ale stracił nieco czasu pod koniec i ostatecznie został sklasyfikowany na czternastej pozycji. Do zwycięzcy stracił blisko szesnaście minut. Pozwoliło mu to jednak awansować na osiemnaste miejsce w klasyfikacji generalnej.
Dziewiąty na drugim międzyczasie Adam Tomiczek podobnie jak zespołowy kolega stracił czas przed samą metą. Do najlepszego stracił blisko 50 minut. Polak jest na 25 miejscu w klasyfikacji generalnej.