Dobra znajomość swojego samochodu jest podstawą do tego, aby móc go bezstresowo użytkować. Niestety nie wszyscy kierowcy podchodzą tak ambitnie do tego tematu. Wychodzą z założenia, że skoro diesel czy benzyniak jeździ, to będzie jeździł, a gdy się zepsuje to trafi do mechanika. Tego typu podejście można lekko mówiąc uznać za mało rozsądne.
Nie wydawaj niepotrzebnie pieniędzy na diesel i benzyniaka. Najpierw go sprawdź
Nie jest żadną tajemnicą, że każdy akumulator się zużywa. Można powiedzieć, że jest to bateria jak każda inna, która po prostu z czasem po prostu musi się wyeksploatować. Latem nie sprawia on większych problemów, ale zupełnie inaczej jest zimą. Wtedy dopiero możemy dowiedzieć się naprawdę, jaki jest jego stan.
Nie zawsze jednak najlepszym rozwiązaniem jest wymontowanie starego akumulatora i zakup nowego. Może okazać się to zbyt pochopne. Znacznie lepiej poddać go prostej diagnostyce, która pokaże nam czy warto podjąć decyzję o wymianie.
Każdy kierowca tak naprawdę powinien posiadać dwa urządzenia w swoim garażu – areometr oraz prostownik. Z ich pomocą można w bardzo prosty sposób dbać o stan akumulatora, aby nie martwić się np. czy diesel odpali po dużym mrozie.
Kilka prostych kroków
Średni wiek akumulatora szacuje się na około pięć lat. Gdy mamy świadomość, że znajdujemy się w ”strefie zagrożenia” bądź widzimy pierwsze objawy, wówczas warto wykonać kilka podstawowych czynności zanim wydamy kilkaset złotych na nowy akumulator.
Pierwsza rzecz na jaką powinno się zwrócić uwagę to poziom elektrolitów. Jeżeli ich poziom jest zbyt niski i istnieje taka możliwość, należy dolać wody destylowanej bądź demineralizowanej. Kolejnym krokiem jest pomiar stanu naładowania akumulatora. A ten powinien wynosić 1,28 g/cm³. Warto także sprawdzić napięcie w trakcie pracy silnika, a te nie powinno być mniejsze niż 13,8 V.
Za kolejny krok należy uznać naładowanie akumulatora prostownikiem. Tutaj już jak to zrobić zależy od tego, jaki posiadamy akumulator. Każdy diesel czy benzyniak posiada różny, więc tutaj nie powinno być problemu z tym jak to prawidłowo należy zrobić.
Jeżeli wszystkie te kroki nie zdają rezultatów, to ostatnim krokiem może być sprawdzenie naszej baterii w samochodzie testerem obciążeniowym. Najlepiej uczynić to na warsztacie, o ile sami takiego nie posiadamy. Tutaj już będzie wszystko jasne, czy trzeba udać się po nowy akumulator, czy jest sens ratować choć na rok obecny.