Nasser al-Attiyah i Matthieu Baumel zaatakowali pod koniec drugiego etapu Rajdu Dakar i pokonali dwie załogi Mini, które nadawały ton rywalizacji na początku dnia.
W pierwszej fazie etapu na czele znajdował się Stephane Peterhansel, który miał za sobą Carlosa Sainza i Nassera Al-Attiyah. Katarczyk zaatakował jednak po 293 kilometrze i na 315 kilometrze wysunął się na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Al-Attiyah odniósł 36 etapowy triumf.
Stephane Peterhansel ostatecznie stracił do zwycięzcy etapu dwie minuty i 35 sekund. Carlos Sainz musiał zadowolić się trzecim czasem i stratą ponad dziewięciu minut do triumfatora próby.
Kuba Przygoński i Timo Gottschalk przez cały dzień prezentowali równe tempo i na mecie pojawili się ze stratą blisko osiemnastu minut do najlepszego. Załodze ORLEN Team dało to ósme miejsce na etapie. Po trzech dniach rywalizacji w klasyfikacji generalnej duet jest na piątym miejscu. Do liderów tracą nieco ponad 24 minuty.
Martin Prokop na niemal całym etapie znajdował się w okolicach piętnastego miejsca. Pod koniec jednak stracił niemal pół godziny i pojawił się na mecie z czasem o ponad 45 minut gorszym od zwycięzcy próby.
🚗 That's how you deal with the dunes.
👏 @CSainz_oficial #Dakar2021 pic.twitter.com/oe4FqeZfPM
— DAKAR RALLY (@dakar) January 4, 2021