Gdy wydawało się, że już dziś zawodnicy musieli mierzyć się z prawdziwym dakarowym wyzwaniem, to patrząc na jutrzejszy etap można powiedzieć, że była to ledwie przystawka.
Na drugi etap rywalizacji organizatorzy zaplanowali trasę o długości 685 km z czego 457 kilometrów będzie stanowił odcinek specjalny. Zawodnicy przemieszczą się z Biszy do Wadi Ad-Dawasir.
Jutro na zawodników czekają pierwsze wydmy, których większość zlokalizowana jest już na początku etapu. Nie będzie ich wiele, bo tylko 13% całej długości trasy, ale z pewnością na nich można już przegrać walkę. 82% trasy będzie składać się z piasku, a 5% z szutru.
– Oto pierwsze wydmy, które pojawią się na odcinku po około 30 kilometrach etapu. Żółte wydmy będą dominujące, ale również pojawią się te na białym piasku. Długi fragment trasy pobiegnie w otwartej przestrzeni, by pod koniec wjechać na partię piaszczystych dróg – zapowiadał etap organizator.
Start motocyklistów oraz zawodników na quadach zaplanowano na 5:05 czasu polskiego. O 6:45 rywalizację rozpoczną załogi samochodów, klasy T3 i T4 oraz ciężarówek.