Na ulicach Berlina silniki Diesla nie będą już zanieczyszczać tamtejszego powietrza. Przynajmniej z miejskich autobusów, bowiem flota Berliner Verkehrsbetriebe (BVG) została zelektryfikowana. Na ulicach stolicy Niemiec od nowego roku jeżdżą bowiem głównie polskie autobusy elektryczne.
Elektryk zamiast diesla
Nasi zachodni sąsiedzi już w czerwcu 2019 r. złożyli zamówienie na 90 zeroemisyjnych autobusów Solaris Urbino 12. W podpoznańskiej fabryce w Bolechowie nie próżnowano i zgodnie z kontraktem dostarczono pojazdy specjalne na czas. Zgodnie z harmonogramem dwie trzecie dostawy zrealizowano w pierwszym półroczu 2020 r., a ostatnią transzę zaplanowano na czwarty kwartał.
Teraz flota miejskiej komunikacji zawiera aż 123 autobusy elektryczne polskiej marki Solaris. Dzięki temu ostatecznie można było zrezygnować z wykorzystywania autobusów wyposażonych w trujące silniki Diesla. Flotę BVG uzupełniają też elektryki innych producentów m.in. Mercedesa. Tym samym komunikacja miejska stała się tam zeroemisyjna.
Co mają polskie Solarisy?
Polska konstrukcja przypadła do gustu w Niemczech. Autobusy Solarisa mogą przewozić do 65 pasażerów, którzy podczas jazdy mogą korzystać z portów USB. Na wyposażeniu znajduje się też klimatyzacja z pompą ciepła na CO2. Jest też monitoring, a system kamer pomaga dodatkowo kierowcy autobusu podczas ograniczonej widoczności przy skręcie w prawo. Pojazdy wyposażone są w baterie średniego zasięgu o pojemności 300 kWh i są ładowane poprzez wygodną wtyczkę.
KIEROWCO! SPRAWDŹ CZY STAĆ CIĘ NA NAJLEPSZE OPONY NA RYNKU. AKURAT JEST PROMOCJA!