Nie jest tajemnicą, że silniki typu Diesel nie lubią mrozu. Jak wygląda odpalanie jednostek wysokoprężnych przy temperaturach rzędu -28/-36°C? Od samego patrzenia bolą oczy i uszy… Jak tego nie robić?
Diesel nie lubi zimy
Poniższy film składa się z kompilacji pokazującej, jak kierowcy odpalają swoje silniki typu Diesel przy ekstremalnie niskich temperaturach. -28°C? Nieźle!
Jednak nie każdy silnik poradził sobie z odpaleniem w tej temperaturze. Co zrobić, aby nie dać się zaskoczyć? Przede wszystkim dbajmy o nasz akumulator. To głównie od niego zależy, czy uda nam się rano odpalić samochód.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
To jednak nie wszystko. Przy ekstremalnych temperaturach, a za takie możemy uznać dziś nawet -5, czy -10°C, należy najpierw rozgrzać świece żarowe. W tym celu kilka razy odpalamy zapłon, ale nie przekręcamy kluczyka.
Świece żarowe są kluczem
Poniższy film pokazuje próby tak udane, jak i nieudane. W opisie filmu czytamy:
– Postanowiłem nie ucinać filmów, aby pokazać wszystkie próby odpalenia silników typu Diesel. Dzięki temu film jest bardziej „szczery” i pokazuje jak dany samochód radzi sobie w danych warunkach. Na przykład, jeśli samochód odpalił dopiero za dziesiątym razem, pokazujemy wszystkie dziesięć prób. Temperatury podane są przez autorów i nie miałem możliwości sprawdzenia ich.
W filmie znalazły się wyłącznie samochody z silnikami typu Diesel, a temperatury wahają się od -26°C do -36°C. Większość z materiałów pochodzi z Syberii.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!