Dziś nowinką dla kierowców jest fakt, że prawo jady mamy dostępne cyfrowo w aplikacji mObywatel i nie musimy go wozić ze sobą. Jednak już za około 5 lat uprawnienia do kierowania pojazdami mogą stać w ogóle zbędne. To efekt wyścigu zbrojeń motoryzacyjnych gigantów, którzy wkrótce odmienią rynek nie do poznania.

Przyszłość będzie autonomiczna

Motorem napędowym zmian są działania Elona Muska. Dyrektor generalny Tesli nie tylko dał impuls do transformacji na samochody elektryczne. Jednocześnie rozwija system jazdy autonomicznej na poziomie 5, czyli pełną samodzielność maszyny. Czołowi gracze na rynku widzą, co się dzieje i dziś najlepsi inżynierowie są potrzebni tak samo jak topowi programiści. To właśnie sfera IT zaraz zacznie ustawiać ranking producentów.

Wie o tym doskonale szef koncernu Volkswagena, Herbert Diess. 62-latek jest pod wielkim wrażeniem poczynań Elona Muska dlatego pompuje miliardy euro nie tylko w technologię aut na prąd, ale także oprogramowanie. Sternik niemieckiego konernu przewiduje, że w latach 2025-2030 rynek zaczną podbijać samochody autonomiczne. – Można przewidzieć, że systemy wkrótce będą w stanie sprostać nawet skomplikowanym sytuacjom autonomicznej jazdy – mówi Diess.

KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY! 

Prawo jazdy? Po co to komu?

Dziś trudno sobie wyobrazić, żeby maszyna umiała zareagować na każdą drogową sytuację. Jednak to, co publikują w sieci betatesterzy Tesli robi wyjątkowe wrażenie. Można zatem stwierdzić, że lada moment właściciele aut nie będą musieli zdawać na prawo jazdy. Nie będzie trzeba długo czekać, aby najbardziej postępowe kraje lub regiony dopuściły prawnie do użytku pojazdy autonomiczne. Ich użytkownik (przecież nie kierowca) wbije sobie tylko cel do nawigacji, a jego auto samodzielnie go tam zawiezie. Czekają nas ciekawe czasy!