Dla wielu ludzi tryb jazdy w pełni autonomicznej to jakaś abstrakcja. Jednak w Tesli twierdzi się, że jeszcze w tym roku ich tryb Full Self Driving będzie gotowy do debiutu. Takie przechwałki budzą drwiny nawet w branży, ale usta krytykom może zamknąć nowe nagranie.
Zaskakująca „decyzja” Tesli
Należy pamiętać, że tryb FSD wciąż znajduje się w wersji beta i wkrótce otrzyma kolejne aktualizacje. Przetestują je nie tylko Amerykanie, ale też Kanadyjczycy i Norwegowie, gdzie panuje szał na samochody elektryczne. Na tym etapie pewne wpadki są oczywistością, ale jest wiele przykładów pokazujących jak bardzo zaawansowana jest to technologia. Film, który do sieci udostępnił niejaki Chuck Cook sprawia, że już teraz autopilot jest mądrzejszy od człowieka.
Na nagraniu widzimy nietypowe skrzyżowanie, przed którym Tesla betatestera zatrzymuje się, mimo braku innych aut. Jednak na podglądzie autpilota widać, że z niesamowicie dużej odległości systemy wykryły, że do przejścia zbliża się człowiek. To co najbardziej imponuje w tej sytacji to „decyzja” oprogramowania, żeby nie wjeżdżać na skrzyżowanie. Trudno oczekiwać, aby jakikolwiek ludzki kierowca zdecydował się na taką ostrożność względem pieszego. Zwłaszcza, że był dość daleko.
Elon Musk rośnie w siłę
Złożoność danych, jakie musi przetworzyć autopilot Tesli tylko pokazuje istotny fakt. Autonomia poziomu 5 (pełna samodzielność) to niezwykle potężne przedsięwzięcie, na które potrzebne są lata wytężonej pracy. Na pewno nie możemy na razie ocenić, czy system Tesli jest gotowy do wzięcia odpowiedzialności za przejazd z dowolnego punktu A do punktu B. Prawdą jest jednak to, że intensywne prace i masowe testy w rzeczywistym ruchu sprawiają, że firma Elona Muska coraz mocniej odskakuje konkurencji. Nie tylko na giełdzie.