Ojciec korzystając z chwili wolnego zabrał swoje roczne dziecko do sklepu. Podróż była dla nich taka jak każda inna i pod żadnym względem nie mogli przewidzieć tego co się wydarzyło. To pokazuje tylko, że mając oczy dookoła głowy, nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. A do tego sytuacja uświadamia, jak w momencie może zmienić się wszystko, co widzimy i czego jesteśmy świadkami.
Dziecko płakało, ojciec był zdezorientowany
Ojciec zgodnie z przepisami zatrzymał samochód na czerwonym świetle i czekał aż pokaże, że zielone światło. Nagle z tunelu przed jego oczami wyjechał rozpędzony radiowóz. Funkcjonariusz rozbił go o pojazd złodziei, który akurat chcieli przejechać na czerwonym świetle. Wszystko rozegrało się tuż obok auta taty z dzieckiem.
Również i ich samochód ucierpiał w tym zdarzeniu, będąc trąconym. Od razu wystrzeliły poduszki powietrzne, co wystraszyło kierowcę i dziecko. Nikomu na szczęście nic się nie stało.
Złodzieje szybko wybiegli z auta i zaczęli uciekać, przebiegając przy tym przez samochód ojca z dzieckiem. Za nimi w pościg ruszyli policjanci, którzy zdołali złapać nastoletnich przestępców.