Ten kierowca BMW popisał się skrajną głupotą. Jak on w ogóle wpadł na taki pomysł?! To wyprzedzanie zakończyło się totalną katastrofą, a dla kierowcy BMW 18-miesięczną odsiadką. Przerażające nagranie trafiło do sieci.
Najgorsze wyprzedzanie na świecie
Do wypadku doszło na północnej autostradzie M6. Taksówkarz, jadący Fordem Focusem, został uderzony przez pędzące BMW. Zderzenie było tak silne, że wypadł z samochodu i został pozostawiony na drodze przez kierowcę BMW mimo ogromnego ruchu na autostradzie.
Po całym zdarzeniu kierowca BMW pozostawił bezradnego taksówkarza, którego omijały samochody. Facet po prostu odszedł z miejsca zdarzenia i wsiadł do taksówki, która akurat przejeżdżała w pobliżu. Na szczęście w pobliżu była karetka, która udzieliła niezbędnej pomocy ofierze.
Kierowca BMW tymczasem pojechał do pobliskiego hotelu, w którym zatrzymał się na noc. Został aresztowany następnego dnia i początkowo nie udzielał żadnych komentarzy. Ostatecznie jednak przyznał się do spowodowania poważnych obrażeń podczas niebezpiecznej jazdy.
Debil w BMW pójdzie siedzieć
W poniedziałek 16 listopada został skazany na 18 miesięcy więzienia przez sąd w Birmingham. Otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów przez 4 lata i 9 miesięcy.
Poszkodowany taksówkarz doznał złamania kręgosłupa i wielu złamanych żeber. Miał także liczne skaleczenia, otarcia i siniaki. Od czasu kolizji nie był w stanie wrócić do pracy z powodu „trudności emocjonalnych i finansowych”.
Funkcjonariusz policji Nick James z autostradówki powiedział: – To była okropna jazda, w okropnych warunkach autostrady. Na autostradzie widniały znaki, że pas awaryjny jest tylko do użytku awaryjnego. Nie wiemy dokładnie, jak szybko jechał kierowca BMW, ale najwyraźniej wyprzedzał wszystkie auta, które jechały około 110 km/h. Taksówkarz nie pamięta nic z wypadku, nie wie też, dlaczego zatrzymał się na pasie awaryjnym. Miał wiele złamań i wewnętrzne trawienie. Ten materiał filmowy pokazuje, że mogło skończyć się dużo gorzej.